Rudolf MATUSZEK (nr krzyża: 2358)

Urodził się 3 III 1892 r. w Kiczycach jako syn Karola, rolnika i Krystyny z domu Banch.

Wykształcenie: ukończył szkołę ludową i wydziałową w Skoczowie (1907) oraz Seminarium Nauczycielskie w Bielsku (1911).

Od 1912 r. pracował jako nauczyciel w szkole ludowej w Ochabach. W październiku 1913 r. powołany do odbycia obowiązkowej służby wojskowej w 31 Pułku Strzelców Obrony Krajowej w Cieszynie. Skierowany do szkoły oficerów rezerwy. Stopień chorążego nadano mu w 1914 r. Po wybuchu I wojny światowej skierowany ze swym pułkiem na front rosyjski. Został ranny w listopadzie 1914 r. pod Krzywopłotami i w czerwcu 1915 r. pod Annopolem. Stopień podporucznika otrzymał w 1915, a porucznika w 1917 r. w dalszym etapie wojny otrzymał przydział do 42 Pułku Piechoty armii austro-węgierskiej, walczył na froncie włoskim.

Z dniem 2 XI 1918 r. zgłosił się do służby w Wojsku Polskim w Cieszynie i otrzymał przydział do Pułku Piechoty Ziemi Cieszyńskiej. Z jego III batalionem wyruszył do walki w Małopolsce Wschodniej 8 I 1919 r. Po śmierci dotychczasowego dowódcy batalionu majora Emila Strońskiego w walce 15 V 1919 r. przejął dowodzenie jednostką, którą dowodził przez cały dalszy okres walk. Awansowany do stopnia kapitana, a po weryfikacji stopni, majora (ze starszeństwem od dnia 1 VI 1919 r.). Po zakończeniu walk o granice pozostał w zawodowej służbie wojskowej w 10 Pułku Piechoty (dawnym Pułku Piechoty Ziemi Cieszyńskiej), na którego pokojowy garnizon wyznaczono miasto Łowicz. Rudolf Matuszek dowodził detaszowanym batalionem stacjonującym w Skierniewicach, potem zaś wyznaczono go na oficera kierującego organizacją i rozbudową obozu ćwiczebnego w Raduczu. W 1924 r. przeniesiony na stanowisko dowódcy Baonu Szkolonego Piechoty nr 4 w Skierniewicach (formalnie był oficerem nadetatowym 10 Pułku Piechoty). W wyniku reorganizacji szkolnictwa wojskowego w 1926 r. jednostka ta została zreorganizowana i przeniesiona do Gródka Jegiellońskiego, gdzie funkcjonowała pod nazwą: Batalion Podchorążych Piechoty Rezerwowy nr 10. Wraz z nim przeniesiony został jego dotychczasowy dowódca. Otrzymał awans do stopnia podpułkownika (starszeństwo z dnia 1 I 1928 r.). W 1929 r. przeniesiono go na stanowisko zastępcy dowódcy 15 Pułku Piechoty w Dęblinie, i bardzo szybko, na takie samo stanowisko w 36 Pułku Piechoty Legii Akademickiej w Warszawie (na Pradze). W styczniu 1934 r. mianowany Komendantem Szkoły Podoficerów Piechoty dla Małoletnich nr 3 w Nisku nad Sanem. W 1939 r. odbył kurs dowódców pułków w Rembertowie.

Dowództwo 16 Pułku Piechoty Ziemi Tarnowskiej objął w połowie 1939 r. i uczestniczył z nim w Kampanii Wrześniowej w składzie 6 Dywizji Piechoty. Jego szlak bojowy wiódł od Pszczyny przez Skawinę, Niepołomice, Radomyśl, Mielec, Tarnów, Narol w rejon Lubaczowa. Podczas walk nad Tanwią, 15 września, został ranny, lecz pozostał na swym stanowisku. Po kapitulacji wojsk polskich 20 września znalazł się w niewoli niemieckiej, w której przebywał m.in. w oflagach XI B Braunschweig i II C Woldenberg (nr jeńca 233).

Po zakończeniu II wojny światowej powrócił do Polski. Zarejestrowany został w Powiatowej Komendzie Uzupełnień w Tarnowie. Osiedlił się w okolicach Lublińca i prowadził gospodarstwo rolne.

Zmarł w 1949 r.

Odznaczony m.in. Orderem Virtuti Militari V kl., Orderem Odrodzenia Polski V kl. czterokrotnie Krzyżem Walecznych, Złotym Krzyżem Zasługi.

Był żonaty, miał dwoje dzieci.

Wybrana bibliografia:

CAW. Kolekcja Akt Personalnych, sygn. AP 2167 oraz II.56.1247,
CAW, Kolekcja Orderu Virtuti Militari, sygn. I.482.1-5,
Rocznik Oficerski 1923, 1924, 1928, 1932,
Szwedo Bogusław, Kawalerowie Virtuti Militari ziemi niżańskiej, Stalowa Wola 2000, s. 41-42,
Szwedo Bogusław, Kawalerowie Virtuti Militari 1792-1945, t. II (1914-1921), cz. 3, Leszno, Tarnobrzeg 2006, s. 69-70.

Order Virtuti Militari V kl. nadany dekretem Naczelnego Wodza  LDok. 2864 z dnia 13 IV 1921 r. (Dz. Pers. nr 16/1921).

Opis czynu w uzasadnieniu wystąpienia o nadanie Virtuti Militari dla Rudolfa Matuszka:

Jeden z najdzielniejszych i wysoko wojskowo utalentowanych oficerów, który już niezliczone razy się odznaczył podczas wojny ukraińsko-polskiej. On to w dniu 15. maja 1919 r. w chwili, gdy padł bohaterski mjr Stroński obejmuje D-two III baonu podczas ataku i uzyskuje pełny sukces zdobywając Porzecze Lubienieckie i Porzecze Grunt.

Przy forsowaniu Złotej Lipy w dniu 3 czerwca 1919 r. zręcznym manewrem zachodzi drogę kureniom ukraińskim rozbitym przez II baon i zdobywa 24 karab. maszyn. i przeszło 400 jeńców. W ataku na Liliatyn, w walkach koło Trembowli, Tarnopola, Zborowa i Lianek był kpt. Matuszek wzorem heroicznego bohaterstwa wysokiego stopnia inicjatywy i poczucia obowiązku. Nieustraszony w boju, pogardzający śmiercią w największym ogniu spokojny i pewny siebie prowadził żołnierzy swoich do ataku, lub obecnością swoją podczas obrony w miejscach najbardziej zagrożonych dodawał otuchy i żelazną nieustępliwością zmuszał nieprzyj. do cofnięcia się. Jednym z najświetniejszych przykładów jego zdolności taktycznych, osobistego męstwa to atak pod Małą Borowicą w dniu 13 czerwca. Pułk zaatakował tamże znaczne siły bolszewickie. Kpt. Matuszek otrzymał rozkaz obejścia z 2. komp. skrzydła nieprzyjacielskiego i uderzenia na nieprzyjaciela z tyłu, z zadania tego wywiązał się znakomicie. Osobiście swój oddział lasami prowadząc, dostał się niespostrzeżony na tyły wroga i przeszedł do ataku wywołując szalony popłoch. Rezultatem tego zręcznego manewru było zdobycie 16-tu kar. masz. 4 armat i wiele materiału wojennego oraz około 100 jeńców.

Niepospolite zasługi położył kpt. Matuszek w walkach koło Sławeczna w marcu i kwietniu b.r. [1920 – przyp. S.K.]. Wysłany 21 marca z 4-ma słabymi komp. z linji obronnej Jurowa, Terga, Głuszkiewicze do rejonu Sławeczna w brawurowych atakach zajmuje w jednym dniu Horodce, Kuliki, Biegań a wieczorem Sławeczno. W dniu 26 marca zdobywa Wieledniki, bierze karab. maszyn. i jeńców. Zaatakowany 30 marca w Sławecznie przez kilkukrotnie większe siły bolszewickie, otoczony ze wszystkich stron, przebija się z szaloną brawurą, cofa się do Biegunia i organizuje tam obronę, nieprzyj, naprzód nie przepuszcza. W ataku tym cudem niemal uratował życie. Odznacza się następnie w walkach 2, 3, 9 i 17-go kwietnia, a jednym z najświetniejszych jego czynów jest odparcie ataku bolszewickiego w dniu 18-tego kwietnia. Zaatakowany przez 3 pułki bolszewickie i 6 armat broni się po bohatersku przez 7 godzin, naraża życie na największe niebezpieczeństwa przechodząc w miejsca najbardziej zagrożone i krzepiąc ducha u żołnierzy, którzy zaczynali się już chwiać, pod wpływem szalonego ognia nieprzyj. artylerji i karab. maszyn. Żelazna jego wola sprawiła, że nieprzyjaciel czyniąc największe wysiłki i zbliżając się w niektórych miejscach na 40 kroków do naszych oddziałów, w końcu znużył się i wycofał ponosząc znaczne straty w zabitych i rannych.

Kpt. Matuszek to prawdziwy bohater zasługujący na najwyższe odznaczenie, jakie Ojczyzna dać może.

CAW, Kolekcja Orderu Virtuti Militari, sygn. I.482.1-5

Komentarze